Spotkałam się ostatnio z krytyką osoby pomagającej innym z radzeniem sobie z emocjami.
Padły słowa typu
”Jak on może uczyć kogoś jak postępować kiedy dopadają go silne emocje skoro sam nie potrafi sobie poradzić???”
Chodziło o to, że ten ”nauczający” nakrzyczał na kogoś kto go nękał.
I teraz nasuwa się pytanie-
W co wy- niektórzy wierzycie?
Jakie przekonania macie w głowie?
Idąc tym tropem to lekarz, który choruje nie powinien leczyć.
Mechanik samochodowy jak mu się zepsuje samochód powinien zamknąć swój zakład.
Szewc, który wyrzuca stare buty to już w ogóle na szubienice z nim!
A każdego sklepikarza idącego na zakupy ukamienować i święty spokój!
Jakimi wy niektórzy ludzie kategoriami myślicie?
Oto jest pytanie.
Pytanie retoryczne.
Jestem terapeuta ale wykorzystuje usługi innych terapeutów jak i daje im siebie wykorzystywać.
Robię detoxy ale detoxuje się też u innych detoxiarzy, a inni detoxmabiacy wskakują do mnie..
Mowie jak reagować na zachowania dzieci ale sama oprócz reagowania nauczanego dorzucam czasami reakcje impulsywne i tak zwana kurwice.
Norma.
A jak nie to mogę to nazwać inaczej.
Pełnia.
Jestem w pełni usatysfakcjonowana ta niesatysfakcja tych co maja najwięcej do powiedzenia na cudzy temat.
No jak on możne leczyć ten doktor, któremu zona na raka zmarła?
Jak dla mnie komedia z dramatem się skumała i naradza takie cuda.